My mi?osierni, pe?ni cnót
Wszyscy?my dzie?mi Boga
Którego? Wa?ne, ?e nasz
Nasz Bóg jedyny
My mi?osierni, pe?ni cnót
Lecz nie wybaczamy niewiernym
Od zwierz?t ró?ni wiara nas
Dla idei zabijamy
Tylko my kocha? potrafimy
A kwasem oblewamy tych
Którzy tego nie potrafi?
?wiadectwo bo?ej to boja?ni
Duchowo?ci? przepe?nieni
Gdy odcinamy g?owy wrogom
Jeste?my dobrzy - popatrz na nas
Regularnie si? modlimy
Nie, nie cieszy nas zabijanie, chyba ?e
Zabijamy niewiernych
?wiat?o?? na nas sp?ywa
P?awmy si? w niej jak we krwi
?wiat?o?? wype?nia nasze dusze
Wi?c obetniemy g?ow? ci
I obie r?ce. To ?wiadectwo
Ducha wielkiego, co jest w nas
Doskona?o?ci?, Pan jest mi?o?ci?
W jego imieniu pójdziemy w bój
Natchnieniem dla nas jest bo?y rozkaz
Nasza religia, wiara
Rozterek nie ma, mocny sen
Bo?y plan kieruje mn?
Sumienie zb?dne, po có? mi?
Kiedy wiem, co robi? mam
Odwaga wzbiera, wspiera mnie
Pot??ny On, Jedyny On
Rozwa?a? brak, potrzeba mi
niewiernych g?ów, niewiernych krwi!!!
Rozum z?em jest, nowe jest demonem
Inne - to zaraza obrzydliwa, wstr?tna
Nie chcemy rozumie?, ani widzie? g??biej
Plan boski wystarczy
Nago?? dzie?em jest szatana
Humor - grzechem, rado?? b??dem
Tylko Boga s?awi? chcemy i mordowa?
Wrogów jego n?dznych. S?uszne dzie?o to!
S?owo bo?e w sercu swoim
Ka?dy z nas tu ma
Bóg rzek?: Kochaj! Kochamy krzywdzi?
Bóg rzek?: Mi?uj! Tortury mi?ujemy
Bóg rzek?: dobry b?d?! Bóg rzek?: pomó?!
Ch?tnie pomo?emy rozsta? z ?yciem si?
Bóg rzek?: Módl si? do mnie!
A wi?c to robimy
Stopy swe nurzaj?c we krwi
Czy ci? ta zbrodnia
Wstr?tem przepe?nia?